MKS Czarni Połaniec
MKS Czarni Połaniec Gospodarze
2 : 1
1 2P 1
1 1P 0
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów Goście

Bramki

MKS Czarni Połaniec
MKS Czarni Połaniec
Sportowa 1, Połaniec
90'
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów

Kary

MKS Czarni Połaniec
MKS Czarni Połaniec
75'
Adrian Gębalski Agresja w kierunku sędziego.
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów

Skład wyjściowy

MKS Czarni Połaniec
MKS Czarni Połaniec
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów


Skład rezerwowy

MKS Czarni Połaniec
MKS Czarni Połaniec
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów

Sztab szkoleniowy

MKS Czarni Połaniec
MKS Czarni Połaniec
Imię i nazwisko
Martin Radoń Drugi trener
Grzegorz Wcisło Trener
Robert Mazur Trener bramkarzy
Piotr Bachan Drugi trener
Korona Rzeszów
Korona Rzeszów
Imię i nazwisko
Grzegorz Żyła Trener

Relacja z meczu

Autor:

Łukasz Jeziorek

Utworzono:

07.05.2022

W sobotnie po południe na stadionie przy ul. Sportowej 1 w Połańcu został rozegrany mecz na poziomie trzeciej ligi w ramach 28 serii gier o mistrzostwo zmagań ligowych. Drużyna Czarnych Połaniec po bardzo emocjonującym meczu pokonała KS Watkem Koronę Rzeszów 2-1. Na listę strzelców dla zwycięskiej drużyny dziś wpisali się, Filip Bakowski oraz Filip Krępa.

Pomeczowa relacja:

- Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o godzinie 17, warunki do rozgrywania tego meczu były wręcz idealne 23 stopnie oraz warto zwrócić na to uwagę, bardzo dobry stan murawy więc wymarzone warunki do gry w piłkę. Pierwszą sytuację podbramkową wypracowała nasza drużyna już w 2 minucie, a na strzał za pola karnego zdecydował się Piotr Ferens jednak jego uderzenie zostało zblokowane przez obrońców Korony Rzeszów po czym futbolówka wylądowała na aucie. W 6 minucie akcja przyjezdnych na strzał z dystansu decyduję się jeden z zawodników zespołu gości i dużymi problemami interweniuje Tomasz Siryk parując piłkę na rzut rożny. W 10 minucie drużyna Czarnych wywalczyła w bocznej strefie pola karnego rzut wolny, do piłki podszedł Piotr Ferens ostatecznie futbolówka przelatuje nad poprzeczką bramki Rzeszowskiego zespołu. W 18 minucie dośrodkowanie Piotra Ferensa spada pod nogi Adama Kramarza ten po chwili przenosi piłkę nad poprzeczką bramki naszych rywali. Do 20 minuty drużyna przyjezdnych bardzo ostro grała, można było odnieść wrażenie że jeden zawodników drużyny przyjezdnych liczył tylko by ostrymi faulami wyeliminować z dalszej gry Pawła Bażanta. W 21 minucie mogło być już 1-0 dla żółto-czarnych, lecz dobrą interwencją popisał się bramkarz gości. W 32 minucie Adrian Gębalski pakuję piłkę do bramki zespołu z Rzeszowa po chwili sędzia unosi chorągiewkę dopatrując się pozycji spalonej. W 38 minucie jesteśmy światkami akcji bramkowej, dośrodkowywanie przedłużone trafia na głowę Filipa Bakowskiego, któremu pozostało tylko umieścić futbolówkę w bramce Rzeszowian. Goście w 44 minucie próbowali z lewej strony pola karnego przelobować naszego bramkarza piłka o milimetry mija prawy słupek naszej bramki. Po tej akcji sędzia zaprosił oba zespoły na przerwę przy jedno bramkowym prowadzeniu podopiecznych Grzegorza Wcisło.

- Druga połowa meczu rozpoczęła się od odważnego wejścia zawodnika Korony Rzeszów w nasze pole karne, na nasze szczęście futbolówka była uderzona bardzo nie celnie. W 48 minucie Piotr Kron decyduję się na strzał z dystansu, jednak piłka przelatuje nad bramką gości. W odpowiedzi "Koroniarze" futbolówka ostro dośrodkowywana mija wszystkich zawodników Korony, i obrońcy Czarnych spokojnie wyprowadzają piłkę. W 51 minucie próba szybkiej kontry wykonaniu zespołu z Połańca ostatecznie dośrodkowanie Pawła Bażanta przelatuje nad bramką Korony, i od bramki grę wznowił golkiper gości. W 54 minucie szansę na podwyższenie prowadzenia miała drużyna miejscowych, lecz pewną interwencją popisuje się bramkarz gości. W 56 minucie jesteśmy świadkami fenomenalnej parady bramkarza Korony, który wciąż trzyma swoją drużynę przy wyniku dającym kontakt. W 59 minucie na granicy pola karnego jeden z zawodników Korony decyduje się na strzał na naszą bramkę ale zabrakło w nim celności. W 63 minucie radość w obozie Korony Rzeszów, a bramkę wyrównującą zdobył Mateusz Jędryjas, któremu pozostało dołożyć nogę i umieścić futbolówkę do pustej bramki. W 69 minucie drużyna z Połańca wraca na prowadzenia po pięknym strzale z dystansu na listę strzelców wpisał się Filip Krępa. W 79 minucie faulowany w polu karnym Paweł Bażant, a sędzia wskazuje na jedenasty metr boiska i mamy karnego, niestety Adam Kramarz nie wykorzystuję rzutu karnego co pokazuje nad czym nasza drużyna musi jeszcze pracować, niestety w ostatnim czasie dużo tych stałych fragmentów nie wykorzystujemy. Mimo nerwowej końcówki udało nam się utrzymać korzystny wynik i dopisujemy bardzo ważne trzy punkty, które dają nam złapać oddech nad drużynami tuż za naszymi plecami walce o utrzymanie.

- Bardzo chcieliśmy podziękować wszystkim sympatykom Czarnych Połaniec za wsparcie w dzisiejszym meczu i już teraz wszystkich kibiców zapraszamy na kolejny mecz ligowy w Połańcu, a przeciwnikiem naszej drużyny będzie Stal Stalowa Wola - Ten mecz odbędzie się 21 maja również o godzinie 17.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości